środa, 23 czerwca 2010

American Beauty



Reżyser pokazuje prawdziwy american dream bez upiększeń. Dream, który podstępnie niszczy człowieka i jego relacje z innymi ludźmi. Na pierwszym planie mamy Lestera (niezapomniany Spacey). Jest on przeciętnym Amerykaninem, przedstawicielem klasy średniej. Ma dobry samochód, niezłą pracę, piękny dom, żonę i córkę. Teoretycznie ma wszystko. Z czasem jednak wszystko przestaje go cieszyć, a żona, obsesyjna pracoholiczka wraz z neurotyczną córka mają go za nieudacznika. W końcu Lester postanawia zmienić swoje nudne życie. Wtedy na horyzoncie pojawia się urodziwa koleżanka córki - Angela, która wszystko zmieni. "American Beauty" to nie film o amerykańskim społeczeństwie, to film o nas wszystkich. O tym, jak bezwzględny pościg za sukcesem i dostatkiem w końcu odbiera nam radość życia. Życia, które powoli ograniczamy do kolejnej skórzanej sofy w salonie i mercedesa w garażu. Jaki jest więc sens egzystencji? Gdzie go szukać, jeśli wszystko wokół wydaje się nudne i bezwartościowe? Dlaczego w dzisiejszym świecie nie możemy być sobą i tak jak bohaterowie filmu z czasem stajemy się niewolnikami pozorów.

(filmweb.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz